Nie sądzili, że wygląda to aż tak źle. Na początku nie było spuchnięte. Myśleli, że to tylko siniak. Zamrugałam, zdezorientowana. Więc możesz cię nie zabrali. Pokręciła głową. Nie, szliśmy dalej. Po prostu przez to przeszedłem. Zamknąłem oczy. Jak długo szłaś? Trzy godziny? Może więcej. Trzy godziny – skinęła głową.
„Mówili, że przesadzam” – powiedział. Typowy żart. „Mówili, że płynie się lepiej, gdy trasa się zakończy” – następuje. Jej ton był tak niezależny, że aż mnie mdliło. „A teraz boli o wiele bardziej”. „Gdzie oni teraz są?” – zawahała się. „Na zewnątrz. Powiedzieli, że mogę zostać w hotelu i odpocząć”. Zamarłam. „Jesteś sama?” Wpadła na głowę.
„Kiedyś się stanie, mamo?” Wpatrywałem się w ekran. „Hej, nie ruszaj się. Przyjadę po ciebie”. „Nie trzeba”. „Muszę. Ale mógłbyś lecieć. Wiem. Zamrugała. Nie poleciał od tamtej pory. Wiem. Otworzyła usta, a potem je zamknęła. Już sprawdzam loty, oznajmił. Tym razem się nie sprzeciwiła. Jej głos ucichł.
Dobra. Rozłączyłem się, przypadam na laptopa i wyszukałem jeden lot. Jeden. Miejsce odlatuje za 90 minut. Nie ma czasu na strach. Nie ma czasu na logiki. Nie ma czasu na nic. Zarezerwowałem. Potem poszkodowanym do rodziców. Poczta głosowa. Spróbowałem ponownie. Nadal poczta głosowa, dzwoni Mark. Odebrał Chippera. Hej, jak leci? Przesłałeś Sophie WiFi w hotelu z prawdopodobnie złamaną nogą. Zatrzymał się.
powiedziała, że wszystko w porządku. Nie może chodzić. Zawsze był trochę wrażliwy. Wrażliwa. Daj spokój. To pewnie tylko skręcone. Obrzęk pojawił się dopiero wczoraj. Kazałeś jej chodzić przez 3 godziny. Mojego nie kazaliśmy. Ma 15 łac. Mark, powiedział ci, że boli, a ty opuściłeś ją w spokoju.
powiedziała, że chce odpocząć, bo może się nie ruszyć. Westchnął. „Wyolbrzymiasz do”. Znów to było zawsze ja, zawsze ona. Rozłączyłem się bez słowa. Następnie zabrano je, podróżem laptopa i pobiegłem korytarzem. Szef podsłuchu, gdy wpadł do jego biura. Nagły wypadek. powiedziałem: „Muszę iść”.
